Jestesmy w Pai! choc tylko na kilka godzin, gdyz musimy wracac na nocny samolot na poludnie kraju to juz zalujemy, ze mamy ten lot. Droga do Pai dla niedoswiadczonych kierowcow to czas okolo 4h jazdy w jedna strone. My mielismy psikusa i zlapalismy gume, stracilismy przez to troche czasu i 160bht na nowa detke.
Pai na pierwszy zut oka to bardzo spokojna mala miejscowosc, widac duzo barow a na ulicach wiecej turystow niz miejscowych.
Zatrzymalismy sie w na obiad w restauracji Yellow Peace Of Pai, stronka ponizej;
http://thcrooftopbar.com/pai_bar.html
Super knajpa i pyszne jedzenie, choc kuchnia nie wygladala, ze bedzie dobrze smakowalo bylo jedno z lepszyj jakie jedlismy. Polecamy ryz z kurczakiem w sosie slodko kwasnym z warzywami, pynia. Cala restauracja wykonana z drzewa, wszedzie poduszki i hamaki aby odpoczac z widokiem na gory - po prosut pieknie.
Bardzo zalowalismy, ze nie zostajemy tu na noc, i ze musimy sie pozegnac z naszymi nowymi znajomymi. Oni zostaja a my lecimy poplazowac.