Planem naszej wyprawy bylo odnalezienie drzewa jak w tytule. Wczesnym rankiem ruszylismy spacerowym krokiem brzegiem plazy. Po okolo 40min doszlismy do miesca, gdzie jeszcze sa 'Wiszące Palmy'. Udalo nam sie odlanesc miejsce z pocztowek i broszur. Woda kusi jak w katalogach biur podrozy a poranna cisza i szym fal dodala uroku - tego na pocztowkach od znajomych nie dostaniecie.
Jesli ktos z Was bedzie akurat w tym rejonie i nie bedziem mogl ich znalesc na mapie powyzej zaznaczylem doklanie miejsce, w ktorym odnalezione przez nas sa ( wybrac opcje satellite i powiekszyc).
ps. jednak takie miejsca zanikaja wedlug nas. Oprocz tych kilku ktore znalezlismy i kilku na Saonie plaze z reguly sa malo zalesione. Wiekszosc palm jest uschnieta i wycieta. Szkoda, gdyz naprawde dodaja utoku w takich miejscach.