Geoblog.pl    pikoszki    Podróże    Tajlandia & Kambodża 2o11    Koh Wua Talab (Wyspa Śpiącej Krowy)
Zwiń mapę
2011
29
maj

Koh Wua Talab (Wyspa Śpiącej Krowy)

 
Tajlandia
Tajlandia, AngThong
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14164 km
 
Ostatnim punktem dzisiejszego dnia byla największa wyspa - Koh Wua Talab (Wyspa Śpiącej Krowy). Jej główną atrakcją - oczywiście poza przepiękną plażą - jest punkt widokowy Pha Jun-Jaras, skąd rozciąga się zapierająca dech w piersiach panorama - uważana za jeden z najpiękniejszych widoków w Tajlandii. Z wysokości 500 m n.p.m. można podziwiać piękno roztaczających się niemalże po horyzont wysepek archipelagu, a w przejrzysty dzień także dokladny zarysy Koh Samui, Koh Pangan i mozna nawet dojrzec Koh Tao. Czas jaki mielismy przeznaczony na wyspie to 1,5h. Czesc wybrala sie na kajaki a ja koniecznie chcialem dostac sie na ten przepiekny punkt widokowy, ktory widnial na kazdej ulotce i kusil oczy. Zostalem poinformowany przez naszego opiekuna, ze wejscie w jedna strone to ok 30 min ostrej wspinaczki jak podaja przewodniki - BZDURA! Uwierzcie mi jesli chcecie dostac sie na sama gore to przy 40 stopniowym upale nalezy zalozyc minimum 40min podejścia. Jest bardzo strome, więc dobre obuwie oraz niezła kondycja fizyczna są tutaj niezbędne. Bardzo ostre kamienie i lina, ktora ratuje na kazdym kroku. Podejscie sklada sie z 3 etapow, pierwszy punkt widokowy jest na 100m wysokosci, drugi na 350m a ostatni na 500m.n.p.m.
Jako, ze moja Zonka zle znosi ostry wysilek przy tak duzym upale , uparlem sie, ze tam dotre i naciesze oczy widokiem. Zabralem tylko butelke wody i aparat i w nogi.

NIestety mialem tylko japonki na nogach wiec po 5min zsuwaly mi sie z nog od potu. Pierwsze 100m minely szybko i myslalem ze zajmie mi to moment ale im wyzej tym gorzej. Mijalem turystow, ktorzy szli 1h w jedna strone wiec troszke sie przerazilem tym bardziej, iz oznajmiono mi, ze lodz nie bedzie za mna czekala jak nie zdarze. Klapki sie dalej slizgaly a ja gnalem jak na zlamanie karku. Nie uwierzycie ale dotarlem tam w 20min ale kosztowalo to sporo, nogi az drzaly ze zmeczenia. Ostatnie 20metrow to katorga dla stop, kamienie jak ostrza pionowo w dol tna stopy, niemozliwe jest wejscie na boso i jest niebezpiecznie, tylko ta koncowka moze zajac nawet 15min!

Ale co za widok!, tak pieknie, ze odbiera mowe! blekit nieba, zielen wysp i morska bryza - dobrze, ze tu dotarlem!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2011-07-24 07:43
...w japonkach 500 metrów w górę - przepraszam ale to szaleństwo !!! Dobrze ,że szczęśliwie zakończone ( tak myślę ??) .
 
pikoszki
pikoszki - 2011-07-24 14:33
oj tak, jak teraz o tym mysle to nie wiem jakim cudem wrocilem z calymi nogami na plaze, ale napewno nie zaluje podjetego ryzyka :-)
 
 
zwiedzili 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 195 wpisów195 59 komentarzy59 965 zdjęć965 3 pliki multimedialne3
 
Nasze podróżewięcej
11.05.2012 - 28.05.2012
 
 
13.05.2011 - 05.06.2011
 
 
26.04.2010 - 02.05.2010