Geoblog.pl    pikoszki    Podróże    Tajlandia & Kambodża 2o11    ...naciagacze!
Zwiń mapę
2011
16
maj

...naciagacze!

 
Kambodża
Kambodża, Siem Reap
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10705 km
 
kontynujac...

przejscie jest dosyc haotyczne. Nasz van jeszcze dobrze sie nie zatrzymal a tu drzwi sie otwieraja i viza za 1000bht a z naszej strony ta sama spiewka: ze dzwonilismy... i dali nam chwile spokoju. Okazalo sie ze w sumie z calego vana tylko my nie dalismy sie naciagnac na te koszta.
Wypisalismy wnioski & arrival cards, podchodzimy do kasy, nad ktora wisi wielki napis TURIST VISA $20. Na to celnik wyciaga karteczke ze swojego zapyzialego notatnika ze viza $20 + 100bht oplaty administracyjne. W tym momencie nie wytrzymalem i powiedzialem ze chce paragon kasowy potwierdzajacy ta oplate! Celnik spojrzal, az sam zwatpilem ale po cichutku swoja karteczke schowal i po 3min dostalismy paszporty z powrotem z ciepla jeszcze viza.

Dalej to juz tylko podsteplowanie na przejsciu Kambodzanskim i do darmowego autobusu, ktory dowiozl nas do Bus Station (ok 10min).
A tu znowu naciagactwo!! : jak ma Pan baty to prosze wymienic bo nie wolno i nic pan nie kupi i dolary tez prosze na rupie itd itp!! Oczywiscie zbylismy ich z miejsca. Dalej naciagali, ze pojedziemy autobusem ok4,5h jak nie wezmieny taksowki za 200bht od osoby(normalnie 400bht jak sie nie wykupilo od razu w BKK biletu do SR), oczywiscie podziekowalisy. W efekcie czego chlopaki sie poddaly i podstawili vana, ktorym w 3h dotarlismy na miejsce :-)
Smieszne bylo, ze po przejsciu jeden z naciagaczy podszedl do nas i zapytal ile nas kosztowalo przejscie, odpowiedzielismy, ze tylko $20 - podal nam reke i pogratulowal, ze sie nie dalismy wyrolowac :-)

PRZYKRA NIESPODZIANKA:
poznalismy mila niemke, ktorej udalo sie kupic bilet za 300 z KSR ale naciagneli ja na 100bht oplaty administracyjnej i w efekcie koncowym oszukali na bilecie z dworca po przejsciu w Kambodzy. Musiala Ona i kilku innych wykupic jeszcze bilet za 300bht. Nalezy pamietac o naklejce ktora daja przed przejsciem aby ja miec na dworcu w Poipet(naklejka jak tasma izolacyjna ale musza ja nakleic na t-shirt przed przejsciem granicznym). Bez tego ani rusz dalej.

NOCLEG:
z wszystkich forum najbardziej w cenie polecamy byl ANGKOR GREEN HOUSE. Przez poznana niemke i niemke, ktora ona poznala dostalismy info o hostelu, ktory prowadzi khmerka w formie prywatnego domu. Sprzatany codziennie, oferuje konkurencyjne ceny, cisza i naprawde fajne pokoje z wlasna lazieka aircon&fran i darmowym netem. Bardzo klimatyczne miejsce, wiecej na:

http://www.biglynavilla.com/

tak nam sie spodobalo, ze zostajemy na 3 dni :-) a placilismy $10 za noc.

W celu unikniecia wszelkiego naciagactwa polecamy stronke : http://www.talesofasia.com/cambodia-siemreap-guide.htm
Strona ta polecana jest rowniez w przewodnikach Lonely Planet.

ps. nasz nowy kompan ma na imie Kazik :-)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2011-06-10 22:13
Pozdrowienia dla Kazika !!!
 
pikoszki
pikoszki - 2011-06-11 12:20
heh... Kazik rowniez sie klania :-)
 
 
zwiedzili 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 195 wpisów195 59 komentarzy59 965 zdjęć965 3 pliki multimedialne3
 
Nasze podróżewięcej
11.05.2012 - 28.05.2012
 
 
13.05.2011 - 05.06.2011
 
 
26.04.2010 - 02.05.2010