Zanim przyjechalismy do Mae Sai, miejscowosci z ulicznym targiem przy przejsciu granicznym zatrzymalismy sie na obiad. Miejscowosci nie pamietam ale bardzo smacznie, podane w formie bufetu, kilka dan, owoce, napoje i wszystko ile kto chcial.
Na granicy mielismy 1h na fotki i zrobienie zakupow, ktore bardzo sie oplaca tutaj zrobic. Jest mega tanio a jak sie Wam wyda za duzo to spokojnie mozna utargowac 40%. Idac w strone przejscia lewa strona ulicy mozna wejsc na punkt widokowy na Birme z jednego z lokalnych budynkow( wszedzie sa znaki).